niedziela, 7 lipca 2013

Parmezanowe ptysie


Czasami (a może nawet przeważnie) jest tak, że potrawy, szczególnie w formie przekąsek, powstają z potrzeby chwili. Idąc z Natalią na wczorajszą imprezę otrzymaliśmy od gospodyni, Pauliny, lekki motywator, że "my tylko smaka na blogu robimy". No to co? Trzeba coś wymyślić. Chociaż moje parmezanowe ptysie nie umywają się do boskiego smaku Nataliowego Sambouseku, to i tak wyszła przekąska w sam raz na imprezę połączoną z grillem, którą można podać przy każdej okazji. Przy okazji nie jest to jakaś wielka i trudna robota (w końcu sobie z nią poradziłem, prawda), a do tego z jednej porcji wychodzi całkiem spora ilość.
Przepis pochodzi z książki Michaeli Neri o jakże odkrywczej nazwie... Przekąski.

Składniki: (na ok. 40 sztuk)

  • 2 szklanki mąki (ok. 300 g)
  • 3/4 szklanki blanszowanych migdałów
  • 1,5 szklanki zimnej wody (ok. 300 ml)
  • sól
  • ok. 180 g świeżo drobno startego parmezanu
  • 2 łyżeczki ostrej papryki
  • 4 jajka
  • ok. 120 g masła
Migdały utłuc w moździerzu (jeśli są nie blanszowane, to wsypać je do miseczki, zalać wrzątkiem, żeby były prawie w całości nią przykryte, odstawić na 1 minutę, po czym odsączyć, przelać zimną wodą, osuszyć i obrać ze skórki).
W garnku rozgrzać 1,5 szklanki wody razem ze 100 g masła. Kiedy substancja zacznie się gotować, zestawić z ognia, wsypać mąkę i sól, cały czas mieszając. Postawić garnek z powrotem na ogień i gotować, aż ciasto zgęstnieje. Następnie wyłączyć gaz, dodać parmezan oraz paprykę i całość dokładnie wymieszać. Odstawić, by ciasto przestygło, po czym dodać po kolei jajka, energicznie całość mieszając.
W międzyczasie rozgrzać piekarnik do temperatury 200 st. C. Dużą blachę (u mnie w sumie to wyszło półtorej blachy) wyłożyć folią aluminiową i wysmarować masłem.
W przepisie ciasto przekłada się do woreczka i wyciska przez dziurkę z odciętego rogu, jednak znacznie wygodniej formować niewielkie kulki w dłoniach, byle były mokre, wtedy ciasto nie będzie się przyklejało do skóry. Rozkładać ptysie na blasze w kilkucentymetrowych odstępach i odrobinę je spłaszczyć. Posypać je tłuczonymi migdałami, które należy odrobinę wgnieść w ciasto.
Piec 20-25 minut, aż ptysie trochę urosną i będą chrupiące i pięknie złociste. Podawać na ciepło lub w temperaturze pokojowej.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz