Owoce i warzywa w przydomowym ogródku rodziców obrodziły w tym roku bardzo różnie. Ogórki szaleją, wylewając się wręcz z tunelu, z dwóch krzaczków dostarczając "produktu" na wiele tygodni. Z kolei większość tegoż tunelu jest zajęta przez pomidory...Których dojrzały w tym roku TRZY. Z kilkudziesięciu krzaczków. Z dwóch rządków zasianej przeze mnie kukurydzy wyrosły może ze cztery rośliny, z rządka słoneczników - jedna. Cukinii zielonej brak, natomiast żółta wyjątkowo obrodziła. I to ona stała się inspiracją do przygotowania zupy cukiniowo-miętowej. Oryginalny przepis znalazłem w serwisie Kwestia Smaku, jednak koniec końców powstała potrawa dość mocno różniąca się od pierwowzoru, który był zupą raczej delikatną w smaku.
Składniki:
- 1 duża żółta cukinia
- 1 duży ziemniak
- 1/2 średniej wielkości cebuli
- 2 ząbki czosnku
- 2 łyżki masła
- 2 łyżki oliwy
- 750 ml bulionu warzywnego
- 2 łyżki posiekanej mięty + kilka listków do dekoracji
- 1 łyżka mąki ziemniaczanej
- 3 łyżki jogurtu greckiego (użyłem naturalnego)
- mielona ostra papryka
- mielona słodka papryka
- pieprz
- sól
- grzanki
Cukinię oraz obranego ziemniaka pokroić w kostkę. Cebulę i czosnek posiekać na drobno, posolić oraz lekko podsmażyć na maśle i oliwie w dużym rondlu. Dodać ziemniaki, a po chwili również cukinię i smażyć przez jakieś 5 minut, co chwila mieszając.
Do smażonych warzyw wlać szklankę bulionu, zagotować i dusić przez kolejne 5 minut, co jakiś czas mieszając zawartość garnka. Następnie wlać resztę bulionu i gotować przez 10 minut, aż warzywa zmiękną. Jakieś 3 minuty przed końcem gotowania dodać posiekaną miętę oraz mąkę ziemniaczaną wymieszaną z kilkoma łyżkami zimnej wody. Zupę zagotować i wyłączyć gaz.
Jogurt rozrobić z kilkoma łyżkami zupy, żeby go zahartować, po czym stopniowo wlać do potrawy. Następnie całość potraktować blenderem, doprawić solą, pieprzem oraz słodką i ostrą papryką.
Zupę podawać na ciepło z grzankami, udekorowaną pozostałymi liśćmi mięty.
Wprosilabym sie na taka zupke! A urodzaju zazdroszcze.
OdpowiedzUsuńJak będziesz w Polszy, to daj znać ;) A jeśli nie, to jak ja się będę kiedyś do UK wybierał, to zabiorę ze sobą, co potrzeba :)
Usuń