wtorek, 9 kwietnia 2013

Aromatyczny schab suszony

Nigdy nie myślałem, że będę się bawił w wędliny. Chociaż co to za wędlina, która wędzona nie jest. Nazwa nie pasuje, powinien się pojawić jakiś inny, unikalny termin... Bo ja wiem? Skoro wędlina, to może suszina?
Podobnie nigdy nie wpadło by mi do głowy, że w kuchni mogą się przydać...damskie rajstopy. A tu taki psikus, w przepisie stoi, że świetnie się nadadzą.I rzeczywiście, dobrze opinają mięso, łatwo można je gdzieś powiesić do suszenia.
Schab ten, który przed chwilą miałem okazję wreszcie spróbować, zaskoczył mnie swoim smakiem. Jak po wyjęciu z rajstopy przekroiłem go na pół, żeby podzielić się z rodzicami, zaskoczyło mnie, że w środku jest miękki. Że jak to miękki, przecież to ma być suszone. Myślałem, że wyjdzie podeszwa. A tymczasem wyszło pyszne mięsiwo, z zewnątrz przyjemnie twarde, a wewnątrz delikatne. No i jak pięknie smakujące i pachnące ziołami...
W sumie jest to druga z najdłużej robionych przeze mnie potraw. Pierwszą był piernik dojrzewający (tak, pamiętam, że jest tylko część I, ale teraz już głupio wrzucać część II, więc poczeka do kolejnej okazji), a teraz właśnie ten schab. Bite 2 tygodnie, chociaż nie można powiedzieć, że trzeba przez ten czas koło niego biegać. Tylko praktycznie w pierwszym etapie należy co jakiś czas pozaglądać, a potem to już robi się samo. A jak? A bardzo prosto.

P.S. Jak tak patrzę na chmurę tagów... Kto by pomyślał, że nie cierpię czosnku...

Składniki:


  • 1 kg schabu bez kości
  • 35 g soli (świetnie mi posłużyła morska gruboziarnista)
  • 1/2 łyżeczki świeżo mielonego czarnego pieprzu (użyłem kolorowego)
  • 2 łyżki suszonego majeranku
  • 1 łyżka tymianku
  • 1 łyżka cukru
  • 6 kulek ziela angielskiego
  • 5 ząbków czosnku
  • 3 liście laurowe






Do moździerza wsypać majeranek, tymianek oraz ziele angielskie i dokładnie rozetrzeć. Następnie dodać drobno pokruszony liść laurowy, sól, pieprz, cukier i przeciśnięty przez praskę czosnek. Całość dokładnie wymieszać.
Mięso umyć, osuszyć papierowym ręcznikiem i dokladnie oczyścić z błon, ścięgien i tłuszczu. Następnie dokładnie natrzeć cały kawałek schabu marynatą i umieścić w naczyniu z pokrywką (świetnie nadaje się żarooodporne). Wstawić do lodówki na 5 dni, przy czym codziennie zaglądać, czy mięso nie puszcza soków, jeśli tak - należy je odlać.
Po tym okresie wyjąć mięso i włożyć je do rajstopy. Powiesić je w suchym i ciepłym miejscu (najlepiej przy działającym na średnim ustawieniu grzejniku) i suszyć przez tydzień. Po upływie zadanego czasu wyjąć mięso z podkolanówki i znów włożyć do lodówki, tym razem na 3 dni. Nie musi już być przykryte, może spokojnie leżeć w woreczku - ważne, żeby ładnie skruszało. Ot i wszystko, po tym okresie wszystko powinno być smaczne i gotowe.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz